Jak i czym karmić zwierzęta?
Przez wiele pokoleń przyjęło się, że zwierzęta jedzą zwykłą paszę, bądź resztki z obiadu. I to prawda, zjedzą to jednak jak każde stworzenie potrzebują odpowiednich witamin i minerałów, dzięki którym będą silniejsze, a ich potomstwo będzie również takie, co będzie miało wpływ na jakość produktów jak mleko, czy też mięso, które będziemy spożywać z naszych stołów. Dzięki lekturze tego artykułu dowiesz się czym i jak karmić trzodę czy też krowy.
Karmienie zwierząt na wsi
Rolnictwo w Polsce po upadku PGR-ów posunęło się znacząco do przodu, aczkolwiek nie tak bardzo jak w dużej części europejskich krajów. Polscy rolnicy korzystają z dotacji, które industrializują ich pola przez wykorzystywanie nowoczesnych maszyn, jak i technik sadzenia i dbania o rośliny. Również do przodu posunęła się sprawa pasz oraz tego, co można wykorzystywać w żywieniu trzody chlewnej i pozostałych osobników na naszych terenach.
Najczęściej wykorzystuje się paszę, którą można zakupić w niskich cenach, natomiast jest to też uzależnione od jej jakości. Ponadto wykorzystuje się śrutę zbożową i sojową, o której powiemy sobie parę słów.
Śruta to rozdrobione nasiona roślin uprawnych. Wykorzystuje się ją w produkcji piwa lecz służy również w karmieniu trzody i w pewnym sensie wyparło tradycyjne metody jak kiszonki czy siana. Pamiętajmy o tym, żeby odpowiednio żywić nasze zwierzęta, nie tylko na sucho, lecz zadbajmy o to, by karmić je również na mokro poprzez stosowanie resztek z jedzenia, ale ważna przy tym jest higiena miejsca, w którym je przechowujemy. W dodatku, by w pełni usprawnić karmienie stosujmy przegrody barkowe, by nie walczyły między sobą o pożywienie, tylko aby każde z nich posiadało taką przegrodę.
Coraz częściej stosuje się młóto browarniane, które jest produktem ubocznym w produkcji piwa. Jego zaletą jest zawartość wody (nawet do 75%) i jest bardzo dobrą paszą zawierającą witaminy z grupy A, E i B oraz białko, które wpływa na obniżenie tłuszczu, co jest pozytywne dla mleka naszych krów.
Jak żywić nasze konie?
Konie jeszcze paręnaście lat temu były niezbędnikiem na wsi, dziś już się od nich odchodzi, natomiast jeszcze są częstym elementem na wsiach, szczególnie tych gdzie jest spora grupa rolników, a nie zaludniona przez przybyszami z miasta. Karmić je można również produkt uboczny powstający w skutek produkcji cukru z buraków cukrowych, które zawierają do 90% wody, czyli wysłodki buraczane niemelasowane. Mają bardzo dużo witamin i minerałów, które są potrzebne dla koni, szczególnie w okresie gdy jest już chłodniej i koń jest narażony na grząskie podłoże, które jest nierówne. Te z dodatkiem melasy poprawiają smak paszy, natomiast te niemelasowane są zdecydowanie lepsze dla ich organizmu, ponieważ produkty melasowane posiadają dużo cukru, co w efekcie nie jest korzystne dla organizmu konia.
Problemem jest przechowywanie takiej formy pożywienia, dlatego że są trudne do zakiszenia oraz niełatwe w utrzymaniu przez dłuższy okres czasu. Natomiast jest to bardzo tania i pożywna forma pokarmu dla naszego ukochanego zwierzęcia, które dostaje więcej energii, jak i cieszy się dłuższym i lepszym zdrowiem.
Wspomnieliśmy o tym, że cena ich jest niska. Wysłodki buraczane niemelasowane kosztują ok. 40 zł za 20 kg, co jest bardzo dobrą ceną i jak najbardziej zachęcamy do wspierania żywienia swojego konia w taki sposób, dzięki czemu będzie służyć nam dłużej swoją obecnością